poniedziałek, 14 października 2013
Rozdział 8 "Sen"
Diego
Łaskotałem ją tak dopóki nasze oczy się napotkały, a usta dzieliły kilka milimetrów. Patrzyliśmy tak na siebie, a gdy do sali wszedł lekarz trochę zakłopotani odskoczyliśmy od siebie. Zszedłem z łóżka, a do niego podszedł lekarz i zaczął badać brunetkę. Spoglądając na nią widziałem na jej twarzy uśmiech, a ja robiłem to samo. Jak lekarz zakończył ją padać ona zapytała
- I jak ? Kiedy będę mogła wyjść
- Wszystko jest w porządku, ale i tak jeszcze tydzień będziesz musiała zostać - odpowiedział doktor, a po tym się z nami pożegnał i opuścił salę. Usiadłem znów koło Violi, a ona znowu posmutniała, więc zapytałem
- Ej co jest ?
- Nie nic - odpowiedziała
- Jak nic nie jest Tobie to ja jestem Świętym Mikołajem - powiedziałem, a na jej twarzy pojawił się lekki uśmiech
- Czekaj nie wiedziałam, a gdzie w taki razie masz brodę - powiedziała i zaczęła się śmiać
- Nie zmieniaj mi tu tematu - powiedziałem trochę rozbawiony
- No bo po prostu nie chcę iść na tą rozprawę, bo nie chce go widzieć, gdyż był dla mnie jak wujek, a zrobił mi takie coś - odpowiedziała roniąc parę łez, które szybko otarłem i ją przytuliłem
- Nie płacz. Pamiętaj masz tatę, ciocię, kuzynów, którzy zawsze będą z Tobą - powiedziałem
- I was - powiedziała i wtuliła się we mnie. Siedzieliśmy tak, aż ona zasnęła, więc położyłem ją, przykryłem kołdrą, a sam po chwili także zasnąłem.
Następnego dnia
Maxi
Spaceruje sobie z Naty po parku, rozmawiając i śmiejąc się. Na chwilę oddaliłem się od dziewczyny i podszedłem do budki z lodami, gdzie wziąłem po jednej gałce. Jak pojawiłem się koło niej, podałem jej wafelka. Jedząc loda ubrudziła się w nos, a ja zacząłem się z niej śmiać. Gdy brałem gryza, Naty zrobiła tak, że ja także byłem
ubrudzony i teraz to ona się śmiała i zaczęła przede mną uciekać, a ja ją zacząłem gonić, dopóki obydwoje nie usłyszeliśmy piosenki. Wyrzuciliśmy wafelki i zaprosiłem ją do tańca podczas, którego zaczął padać deszcz, ale my na to nie zważaliśmy tylko dalej tańczyliśmy. Jak skończyliśmy mieliśmy się pocałować, ale... zadzwonił mój budzik, który od razy wyłączyłem.
- Czyli to był tylko sen ? - zadałem sobie to pytanie w myślach i trochę posmutniałem, ale po chwili na mojej twarzy można było dostrzec uśmiech, gdyż Naty już od jakiegoś czasu mi się podoba, ale nie powiem jej tego, bo ona pewnie nie czuje do mnie tego samego. Wstałem z łóżka, ubrałem się, zrobiłem poranne czynności i jak byłem gotowy zszedłem do brata, który jadł już jajecznicę, która przyznam, że jest nieziemska, więc od razu jak się koło niego znalazłem, zapytałem
- Jest coś dla mnie ?
- Tak, tylko musisz sobie nałożyć - odpowiedział, a ja zrobiłem to co powiedział i już po chwili obydwoje pochłanialiśmy jajecznicę. Jak tylko skończyliśmy szybko posprzątałem i razem o 8.40 ruszyliśmy na zajęcia. Jak znaleźliśmy się pod Studio już wszyscy byli prócz Diego, który po chwili się pojawił, a jak zobaczyłem Naty prześlicznie wyglądającą, uśmiechnąłem się do niej co ona szybko odwzajemniła i po chwili ruszyliśmy na zajęcia.
Violetta
Obudziłam się o 10, ale jak zobaczyłam, że nie ma Diego, posmutniałam trochę, ale zauważyłam karteczkę na stoliczku, którą chwyciłam i przeczytałam na głos
- Poszedłem do szkoły, ale po niej przyjdę z resztą. Trzymaj się. Diego
Ps. Na stoliczku masz żelki, które zdążyłem kupić przed wyjściem. Po spojrzałam na stoliczek i od razu chwyciłam paczkę, którą szybko otwarłam, a po chwili biedny misiek był w mojej buzi. Kiedy już je zjadłam, chwyciłam do ręki pomarańcze, którą obrałam i po 5 minutach już jej nie było. Po tym leżąc na łóżku zasnęłam. Idę sobie polanką, gdy jest ciemno. Idąc tak ktoś mnie chwycił za rękę, a jak się odwróciłam, zobaczyłam Matiasa. Chciałam uciec, ale mi to nie umożliwił po przez zatknięcie usta rękom i ciągnięcie gdzieś. Zaciągnął mnie znów do tego domku, a tam rzucił pod ścianę i wyszedł, mówiąc
- Żegnaj
- Nieee... zaczęłam krzyczeć, ale w tym momencie się obudziłam, a koło mnie siedzieli Maxi i Fede, a obok łóżka stała reszta. Tuliłam się cały czas do Maxi'ego, ale to nic nie dawało, a jak Diego na chwilę przeprosił kuzyna i mnie przytulił już po chwili się uspokoiła. W jego ramionach czuje się taka bezpieczna, ale czy to możliwe, że się w nim zakochałam ?
Diego
Kiedy widziałem, że Vilu się nie uspokaja, przeprosiłem Maxi'ego i przytuliłem Violę, która po chwili się uspokoiła, a ja wtedy powiedziałem
- Pamiętasz co Ci wczoraj powiedziałem - ona tylko kiwnęła głową - to nigdy o tym nie zapominaj - powiedziałem
- Nie zapomnę - powiedziała, a Fede zapytał
- Co ty wczoraj jej powiedziałeś ?
- Że mam was i zawsze będziecie ze mną - odpowiedziała Vilu i do wszystkich się uśmiechnęła
- Nie znamy się długo, ale to prawda - powiedziała Ludmiła i przytuliła brunetkę, a po chwili dołączyła reszta. Byliśmy tak w uścisku dopóki da sali nie wszedł...
Kto wszedł do sali ?
Podobała się rozdział ?
Jak podobał się sen Maxi'ego ?
Kolejny nie wiem czy jutro się pojawi, bo mam go napisanego, ale nie wiem czy uda mi się przepisać.
Pycia;*
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Cudny<333
OdpowiedzUsuńDiego i Viola<333
Naxi w śnie<333
Zapraszam do mnie:D
Mam pytanie:
Z kim będzie tu Tomas?
Sama nie wiem, ale na pewno będzie coś z Viomas *.* <3
UsuńWhat ? O.o Jaki Viomas, co ? Tu byc Dieletta <333 A Tomas moze byc z Lena czy kims tam xD
UsuńViomas! Nie... Leonetta! A mój kochany Tomasik z Ludmi.
UsuńNie wiem XD
ojeje. Sen Maxi'ego. Lovvveee ,3333
OdpowiedzUsuńczekam na next <3
Rewelacyjny rozdział!
OdpowiedzUsuńMaxi śni o Naxi. <3 (Tak, wiem - dziwnie to zabrzmiało. xD)
Pozdrawiam! :)
super
OdpowiedzUsuńnie mogę więcej pisać bo ide na wioskę
Aaaa cudoo *.* Zobaczyli.Matiasa, tak wiem jes.genialna <33
OdpowiedzUsuńsuper rozdziałek genialny był ten sen Maxi-ego
OdpowiedzUsuńCudooooo *-* Jak zawsze
OdpowiedzUsuńKto wszedł do sali ? Pewnie German, a może Tomas lub Leon ? Sama nie wiem ;-;
Tak Violu zakochałaś się w Diego i pewnie z wzajemnością <3
Czas czytać nexta :3
Nie no genialne
OdpowiedzUsuńNaxi <3
Lecę dalej