sobota, 23 listopada 2013

Rozdział 16 "Taniec"

Na początku Federico grający na gitarze i śpiewający "Luz, Camara y Accion" w pokoju Violetty, dla niej Fran i Cami, których nie widać tutaj, ale pamiętam ten odcinek *.*


Violetta
Lu podbiegła do lekarza, który właśnie wyszedł z sali, a ja zaraz obok niej się pojawiłam
- Oni żyją, ale są w ciężkim stanie i ta noc zadecyduje o tym czy wszystko poszło dobrze - powiedział doktor na pytanie dziewczyny, a mi ulżyło
- Można do nic wejść ? - zapytałam
- Tak, a pani to ?
- Kuzynka Ludmiły - odpowiedziałam, a ona spojrzała się na mnie dziwnie, ale po chwili przytaknęła. Wiem, że nie powinnam tak mówić, ale chce przy niej tam być, bo wiem jak jej jest ciężko
- Dobrze. Proszę iść za pielęgniarkami, które będą przewoził państwa Ferro do innej sali - powiedział i odszedł, a już po chwili z sali operacyjnej wyszły panie, za którymi tak jak powiedział doktor poszłyśmy. Pielęgniarki wjechały z łóżkami do sali, a już po chwili Lu siedziała na krześle i trzymała ich za ręce. Stanęłam koło niej i poklepałam po ramionach, a ona się do mnie przytuliła i powiedziała
- Dziękuje.

Federico
Kolejna już lekcja i nadal nie ma Ludmiły tak samo jak Violetty. Te zajęcia akurat mieliśmy z Pablo w auli. Poprosił mnie bym zaśpiewał, więc posłusznie wykonałem jego polecenie. Wszedłem na scenę i zacząłem śpiewać "Luz, Camara y Accion". Podczas mojego śpiewu zauważyłem Diego, który miał jakąś dziwną minę, ale także Camilę, która od czasu spoglądała na Andresa, ale także na Brodway. "Oj coś się kroi" pomyślałem i wtedy zakończyłem swój śpiew. Wszyscy zaczęli klaskać, a nauczyciel zaczął mnie chwalić. Zadzwonił dzwonek, więc podszedłem do Diego i zapytałem
- Stary wszystko w porządku ?
- Nie - odpowiedział
- A co się stało ? - znów zapytałem
- Violetta jest z Lu w szpitalu, bo rodzice Ludmiły mieli wypadek - powiedziała, a ja chciałem na niego nakrzyczeć, że mi wcześniej nie powiedział, ale zrezygnowałem z tego i wyszedłem z auli, a zarazem z szkoły. Jednak przy wejściu usłyszałem moje imię, odwróciłem się w stronę wołającej mnie osoby i zapytałem
- Co ? 
- Poczekaj pójdę z Tobą, tylko poinformuję Pablo - odpowiedział Dominguez, a po tym szybko powiedział to nauczycielowi i już po paru minutach ruszyliśmy do szpitala. Jak tylko się w nim znaleźliśmy, zapytaliśmy się gdzie leżą państwo Ferro. Oczywiście nie chciała nam powiedzieć, ale jednak ją przekonaliśmy i już po chwili byliśmy w sali, gdzie leżeli państwo Ferro.

Maxi
Postanowiłem ułożyć nowy taniec. Jednak chyba nie tylko ja na to wpadłem, bo jak wszedłem do auli
Natalia także próbowała coś ułożyć i wychodziło jej to lepiej niż mnie, a przecież to ja jestem najlepszym tancerzem w Studio. Podszedłem do niej i powiedziałem
- Hej. Naucz mnie tego kroku 
- Hej. Nie - odpowiedziała
- Ej - na to zrobiłem smutną minę
- Żartowałam - po tym ustawiliśmy się i zacząłem ją naśladować, co mi nie wychodziło, a że nagle zwróciła się do mnie, obróciłem ją dwa razy, a ona na mnie prawie się przewróciła, ale że nie utrzymałem równowagi poleciałem na ziemię lecz ona ze mną. Zaczęliśmy się śmiać jak małe dzieci, a już po chwili wstaliśmy z podłogi i zaczęliśmy dalej ćwiczyć układ. Po paru próbach udało mi się to. Na to ucieszyłem się tak jak ona. Parę razy jeszcze przećwiczyliśmy to aż nagle do sali wszedł Pablo, który zaczął nam klaskać.

Leon
Zajęcia się skończyły, a ja pomimo tego, że jutro miałem przewieźć Fran na moim motorze, postanowiłem dzisiaj. Podszedłem do niej od tyły, uszczypnąłem ją lekko w biodra, a ona aż podskoczyła. Zacząłem się z niej trochę śmiać, a jak zrobiła smutną minę, ja spoważniałem i tym razem to ona zaczęła się śmiać, jednak już po chwili obydwoje
- Masz czas ? - zapytałem jak się ogarnęliśmy
- Tak, a co ? - odpowiedziała
- To może zamiast czekać do jutro, dzisiaj przewiozę Cię motorem ?
- Hmm... Czemu nie - po tym ruszyliśmy do mojego motoru. Jak już przy nim byliśmy podałem jej kask, który ona szybko założyła. Jednak, gdy ja to robiłem, zadzwonił mi telefon. Wyciągnąłem go z kieszeni, a jak tylko zobaczyłem na wyświetlaczy "Lara <3". W sumie nawet nie wiem czemu mam ją z serduszkiem, ale to nie ważne. Powiedziałem ciche "Ugh", ale odebrałem, a Włoszka w między czasie zdjęła kask. Po skończonej rozmowie posmutniałem, bo musiałem jechać na tor
- Przepraszam, ale dzisiaj jednak nie przejedziemy się - powiedziałem
- Nic się nie stało, ale jutro tak ? - odpowiedziała i na końcu zapytała
- Jasne - na to pocałowałem jej policzek, odebrałem kask, ona odeszła, a ja pojechałem na tor.

Diego
Jak tylko ubłagaliśmy recepcjonistkę żeby nam powiedziała, gdzie leżą państwo Ferro,  poszliśmy do sali, a tam...



Skończyłam <33
Jest Naxi jak i trochę Leonesci, jednak w next chyba będzie trochę Marcesci oraz Cami spoglądająca raz na Brodwaya, a raz na Andresa <3
a tam... co ?
Mówię nie jest to nic strasznego ;*

Pycia;*

9 komentarzy:

  1. Leonesca ♥♥♥
    A tam... lekarz ;D
    Czekam na następny :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny rozdział.:)
    Naxi i Leoncesca.♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Naxi i Leonesca awww...

    OdpowiedzUsuń
  4. Super, nareszcie dodałaś :***
    Czekam na nexcik ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. Super rozdział czekam na next :)

    Pozdrawiam.
    Tyna : **

    OdpowiedzUsuń
  6. Miśku !
    Boskie ! Nie ja jestem misiek a ty gumiś ! :D
    Tęskniłam, tak strasznie ale jestem hehe widzisz o której ? O 5 rano ~haha napisze ci później na gg wszystko ^^
    AAAA co się działo w sali ? No grrr nie lubię cię za to że przerwałaś ;(
    Nie no ja cię kocham, nie umiem być zła na cb ;**
    dobra całuję i czekam na next ;*
    MARCELA *.*

    OdpowiedzUsuń
  7. Hej kochanie <3
    Zostałaś nominowana u mnie na blogu :)
    Więcej informacji o tutaj ;**
    http://smiej-sie-z-nami-violetta.blogspot.com/2013/11/lba-xd-lba-xd.html

    OdpowiedzUsuń