Violetta
Po wyjściu z domu od razu skierowałam się do teatru, gdzie ma odbyć się przedstawienie oraz ostatnia próba. Nagle na mojej drodze stanął ktoś kogo się nie spodziewałam. Ktoś kogo nie chciałam już nigdy widzieć, a tą osobą był Matias. Przecież on siedzi w więzieniu. Nie wierzę w to, że tak szybko go wypuścili ? Może uciekł ? Zobaczywszy go wystraszyłam się i powoli zaczęłam wycofywać się do tyłu. Jednak to nic nie dawało, bo on z każdym moim krokiem podążał za mną. W końcu na trafiłam na drzewo i nie miała gdzie uciec. Teraz to już po mnie. I co ja zrobię ? W myślach modliłam się tylko by ktoś mnie uratował.
Diego
Martwię się. Wszyscy już jesteśmy w teatrze oprócz Violetty. Gdzie ona może być ? Wszyscy do niej dzwonimy, a ona nie odbiera. Pablo cały czas mówi, że nie ma co czekać, że mam sam zaśpiewać, ale ja bez niej nie zaśpiewam. W końcu przyszedł na nas wspólny występ, a potem jeszcze wystąpi Leon, wszyscy chłopacy, wszystkie dziewczyny i na końcu mój duet z brunetką, której cały czas nie ma. W końcu Pablo się zdenerwował i powiedział, że jeżeli nie przyjdzie to sam wejdę i zaśpiewam. Zdenerwowałem się i powiedziałem jednocześnie podnosząc głos
- Idę z Tobą - usłyszałem od Ludmiły i Francesci. Pablo chciał nas zatrzymać, ale mu się nie udało. Pewnie zastanawia się co teraz zrobić, ale dla mnie najważniejsze jest by dowiedzieć się co jest z Violettą. Na szczęście nasz trójka wiedziała jaką drogą idzie dziewczyna do teatru, więc nią podążaliśmy. W pewnym momencie wszyscy zauważyliśmy jego, którego nikt już nie chciał widzieć. Nie obeszło się bez zdziwienia, ale szybko schowaliśmy się w krzakach i patrzyliśmy co on je robi. Stał nad nią oparty o drzewo, a ona próbowała się jakoś wydostać. Krzaki za którymi się schowaliśmy okazały się być wysokie i długie. Zaczęliśmy iść tak na równi by dotrzeć do niej i ją jakoś uwolnić. Gdy już zrobiliśmy tak by widziała nad tylko Violetta, pokazaliśmy jej by było cicho i jeszcze kawałek szliśmy obok tych krzaków, a jak byliśmy pewni, że ten koleś się nie skapnie, wyszliśmy z nich i po cichu zaczęliśmy zachodzić go od tyłu. Dziewczyną kazałem stanąć kawałek za mną, a jak usłyszałem od niego, jak mówi do dziewczyny, że nikt jej nie uratuje, poklepałem go po plecach i powiedziałem
- Jesteś taki pewny - a mówiąc to odepchnąłem go od niej i popchnąłem w krzaki, a z dziewczynami zaczęliśmy szybko uciekać. Zanim on się wygrzebał z tych krzaków byliśmy już kawałek od niego, ale nie wiedzieliśmy, że jest aż tak szybki, bo prawie nas dogonił, jednak nie umożliwiło mu to, bo nagle skądś pojawiła się policja i go zaczęła gonić, bo tym razem on uciekał. Chwile popatrzyliśmy, a gdy złapali go ruszyliśmy z powrotem do teatru.
Francesca
Podczas naszej drogi powrotnej do teatru, zadawaliśmy dziewczynie mnóstwo pytań, a ona nas uspokoiła i powoli odpowiadała, a gdy skończyła podziękowała nam i mocno nas przytuliła. My z Ludmi, gdy nas już puściła powiedziałyśmy, że to Diego chciał iść sam, a my nie chciałyśmy go puścić i że powiedział, że nie zaśpiewa bez Ciebie. Chłopak trochę się zawstydził, ale dziewczyna za to, że tak o nią martwił dała mu...
Hłe, hłe, hłe - zał ja :D
Wiem, że nie powinnam w takim momencie zakończyć, ale nie wiem w jakim innym, bo w next rozdziale będzie przedstawienie i nie mogłam przecież na nim zakończyć.
Mam nadzieję, że nie jesteście za to źli ♥
Wreszcie <3
OdpowiedzUsuńNie mogłam się doczekać tego rozdziału c:
No ale jest i mogę go skomentować :D
Diego taki bohater ❤❤❤
No nic tylko kochać po prostu ^•^
Matias? :o A ten z kąd przylazł?! ;-;
Pablo zły -.- Nie pozwalał poszukać Violi -,-
No ale jestem ciekawa co mu dała i obstawiam całusa w policzek albo przytulasa ^--^
Ogólnie wspaniale *.*
I jak ja czytam to jak by 100 osób czytało także wiesz... Czyta Cię 100 osób xD
Mam nadzieję że rozdział 30'sty będzie nie długo :)
cudownyy ^_^
OdpowiedzUsuńPiękny. ;) Kiedy next.?
OdpowiedzUsuńcudowny <3
OdpowiedzUsuńczekam na next :)
Cudowny <3333
OdpowiedzUsuńLecę do nexta