sobota, 19 lipca 2014

Rozdział 31 "Jesteśmy przyjaciółmi"

Violetta
Gdy wypowiedziałam ostatnie słowo, czyli "Nico", on zbliżył się do mnie i pocałował. Oczywiście oddałam pocałunek i nie liczyło się nic co było w okół nas. Po tym jak się od siebie odsunęliśmy, przytuliłam go, a on mi na ucho szepnął "Kocham Cię", a ja mu odpowiedziałam "Ja Ciebie także i wiesz, że wszyscy na nas się patrzą". Chłopak nic nie odpowiedział tylko lekko się zaśmiał. Po raz kolejny się od siebie odsunęliśmy, a oni nie przestawali się na nas patrzeć, ale gdy miałam coś powiedzieć przyszedł Pablo, który powiedział
- Mimo małych problemów "technicznych" - spojrzał się na nas, czyli na mnie, Diego, Francesce i Ludmiłe - organizatorzy postanowili, że za dwa dni jeszcze raz wystąpicie na tej scenie - na co wszyscy się ucieszyliśmy. Nauczyciel pogratulował nam jeszcze świetnego występu, a po tym od nas odszedł, a my postanowiliśmy udać się na koktajle.

Maxi
Podczas naszej drogi po koktajle, wszyscy ze sobą rozmawiali, oprócz mnie i Naty oraz Francesci i Leon, którzy byli mega ze sobą pokłóceni. Od naszego pocałunku nie rozmawiamy tak jak wcześniej. W końcu moja kuzynka zapytała mnie
- I co jak tam z Naty ?
- Normalnie. Jesteśmy przyjaciółmi - odpowiedziałem, a w tym momencie dziewczyna, która stała koło mnie o czymś sobie pomyślała i powiedziała, że z nami dalej nie pójdzie, bo nie może, więc odeszła. Do rozmowy wtrącił się Dominguez, który powiedział
- No leć za nią
- Ale czemu ? - zapytałem, bo nie wiedziałem o co im chodzi
- Jak to czemu ? Przecież to widać, że ją zabolało jak powiedziałeś, że jesteście przyjaciółmi - powiedział Diego
- No bo tak jest - odpowiedziałem
- Serio wierzysz w swoje słowa ? - zapytała dziewczyna
- Nie - powiedziałem i pobiegłem w stronę, gdzie dziewczyna parę minut temu odeszła. Idąc tak za nią, skapnąłem się, że droga nie jest do jej domu tylko do Studio. Nie wiem po co tam szła, ale tak by mnie nie zauważyła szedłem za nią. Po chwili Naty weszła już do szkoły, a ja po paru sekundach również to uczyniłem i skręciłem w stronę sali tanecznej, gdzie ona ćwiczyła już kroki. Nagle...



Huhuhuhuhuhu... tak wiem że nie lubicie w takich momentach, ale muszę ;p
I wiem również, że nie wyszedł mi ten rozdział - jest taki nijaki ;/ ;c

7 komentarzy:

  1. NIE !!! Pocałunek Dieletty <3
    Czekam na next :*** Huhu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobra, nie mogłaś dłuższego wymyślić ?
      Nie ma co czytać teraz...
      Poleciłabyś parę blogów o Dielettcie ?
      Pocałunek Dieletty ::***
      Problemy techniczne :D
      Ok, więc trochę dłuższy dodaje bo nic mi się nie chce..
      A to bez sensu..
      Więc , wszyscy pokłóceni ? Own no !
      Czułe słówka na uszka XD
      Pozdrawiam ------- ;)

      Usuń
    2. no więc tak:
      kolejny rozdział, który prawdopodobnie będzie we wtorek/środa albo nawet i jutro, chodź w to wątpie ;p, będzie dłuższy (mam taką nadzieję ;p) i będzie para którą dużo osób lubi ♥♥
      no problemy techniczne, hahahahahahahah :D
      blogi:
      http://diego-y-vilu-na-zawsze.blogspot.com/ (ten jest chwilowo zawieszony)
      http://dieletta4ever.blogspot.com/
      http://violet-other-history.blogspot.com/ (na nim prawdopodobnie będzie Dieletta ♥)
      dieletta-musica-amor.blogspot.com (ten też na razie zawieszony)
      http://smierc-laczy-na-zawsze.blogspot.com/

      Usuń
  2. Awww <3
    Dieletta :*** Pocałunek <3
    Świetny rozdział a nie monotonny ;-;
    Kocham po prostu ^^
    Czekam na next c:

    OdpowiedzUsuń
  3. no wiesz co w taki momencie ?!
    Foch . . . nie no żart :)
    rozdział super ! <3
    czekam na next :*

    OdpowiedzUsuń
  4. No Maxi i bardzo dobrze Maxi leć za nią.
    Jak mogłaś przerwać w takim momencie no wiesz?
    Czekam na następny rozdział.
    Zapraszam do siebie na rozdział.
    violetta-opowiadanie-natalii.blogspot.com

    Pozdrawiam.
    Tyna : **

    OdpowiedzUsuń
  5. Zajebisty!!!
    Naxi <333333
    Lecę dalej
    http://amigosnosiempresonsoloamigos-naxi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń