poniedziałek, 28 lipca 2014

Rozdział 32 "Bójka"

Wiem, że miał być wcześniej, ale wymyśliłam tylko Naxi, a potem nie wiedziałam co dalej aż w końcu wymyśliłam (dzisiaj ;p)


Maxi
Dziewczyna nagle się poślizgnęła i upadła, więc szybko do niej podbiegłem od razu ją podnosząc, ale gdy tylko spojrzała mi w oczy odepchnęła mnie. Zabolało mnie to, więc jak ją puściłem, zapytałem
- Co się stało ?
- I jeszcze nie wiesz ? - odpowiedziała pytanie z zażenowaniem
- Chodzi Ci o to co powiedziałem ? - po raz kolejny zapytałem, a Naty tylko przytaknęła i chciała odchodzić, ale nie pozwoliłem jej na to
- Poczekaj. Powiedziałem tak, bo myślałem, że ty też tak uważasz, ale
po twoim zachowaniu widać, że nie. Nie chcesz być tylko przyjaciółmi, prawda ? - powiedziałem i zbliżyłem się do niej
- Może - odpowiedziała, ukazując swój uśmiech. Zbliżyłem się do niej jeszcze bliżej i pocałowałem, a po tym oparliśmy się o swoje czoła i chwile staliśmy tak w milczeniu
- Czyli między nami już wszystko okej ? - zapytałem po kilku sekundach, a ona przytaknęła, uśmiechając się przy tym
- Idziemy do nich ? - znów zapytałem, a ona po raz kolejny kiwnęła głową na tak, ale postawiła warunek, którym jest niesienie jej na baranach, ale dla mnie to nie problem, więc po chwili ruszyliśmy by do nich dołączyć. Dotarliśmy do nich po jakoś dziesięciu minutach i to co zobaczyliśmy bardzo nas zszokowało i pomogliśmy im ich rozdzielić.

Diego
Siedzieliśmy sobie spokojnie przy stolikach popijając koktajle, gdy ja i Leon piorunowaliśmy się wzrokami. W końcu zapytałem
- O co Ci chodzi ?
- A Tobie ? - odpowiedział, a wszyscy obok nas patrzyli na nas z zdziwieniem
- Ty już dobrze wiesz - odpowiedziałem i chciałem z powrotem usiąść, ale on odpowiedział
- No nie wiem, oświeć mnie - zaśmiałem się z niego i zaczęliśmy ostrą sprzeczkę. W pewnym momencie popchnął mnie, więc zrobiłem to samo przez co rozpoczęła się bójka. Próbowali nas rozdzielić w tym Maxi i Nat, którzy przyszli. W końcu im się udało, ale przyszedł ...



Dobra wiem, że od Diego jest masakra, ale nie wiedziałam co wymyślić i tylko to do głowy mi przyszło ;/ ;c
I wiem, że krótki, ale następny powinien być dłuższy ;)

Gumiś;*

8 komentarzy:

  1. A wiedziałam, że będzie upadek.
    Jeju jakie to słodkie moje kochane Naxi znowu jest razem. :)
    Za każdym razem jak na nich patrze to jak oni się całuje to jest tak fajnie, taki uśmieszek mi się pojawia.
    Tak bójka, bójka, bójka!!!
    Diego i Leon !!
    No nieźle..
    Kto przyszedł?! Kto?!
    No wiesz co ?
    Rozdział genialny.
    Czekam na next.

    Pozdrawiam.
    Tyna : **

    OdpowiedzUsuń
  2. super rozdzialik <3
    czekam na next :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Faajnie ;)) czekam na next ;**

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana zabije Cię za to kończenie ...
    Rozdział boski <333
    Nadrobiłam w jeden dzień dwa :3
    Diego i Viola w tamtym *-*
    Czekam na nexta :*
    Ciekawe o co chodziło ;-;
    Pisz szybko <33

    OdpowiedzUsuń
  5. Naxiiiiiiii <3
    No niezła bójka ...
    Czekam na next <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Naxi znowu razem <3
    Niech Leon zostawi Diegosia w spokoju -.-
    Czekam na next :*

    OdpowiedzUsuń
  7. O jeju *o*
    Jak mnie tutaj dawno nie było. Pewnie mnie już nie pamiętasz, szkoda..
    No ale rozdział bardzo fajny, trochę krótki no ale ok :D
    Czekam na next! :D

    Mili

    OdpowiedzUsuń
  8. Moje kochane naxi...
    <3333333333
    Lecę do nexta
    http://amigosnosiempresonsoloamigos-naxi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń